Seminar with Mitsugi Saotome sensei

.
Seminar with Mitsugi Saotome sensei (ja jadę... Cool

):

May 18-20, 2007, we are pleased to announce a weekend seminar with Mitsugi Saotome sensei.
Friday, 6-8pm; Saturday 10am-12pm, 2:30-4:30pm; Sunday, 10am-12:30pm.

Please note that due to extremely limited training space, only 60 pre-registrations can be accepted. Unfortunately, no walk-ins will be allowed at the door; there will be no exceptions to this policy. Please pre-register by sending a check for $120 with your telephone number to:

Aikido of Tamalpais
7 Maywood Way
San Rafael, CA 94901.

--------------------------------------------------------------------------------

Mitsugi Saotome (8th dan) serves as the supervisory instructor for more than 70 affiliated dojo of the international association, Aikido Schools of Ueshiba.

Saotome sensei has devoted his entire adult life to the study and teaching of Aikido. He began as a special apprentice with the founder of Aikido, Ueshiba Morihei (O Sensei) in 1955 and continued for 15 years until the founder's death in April of 1969.

From 1960 until 1975 Saotome sensei taught at the World Aikido Headquarters in Tokyo, Japan. During this period he was accorded many positions, honor and achievements. He appeared publicly at many events in Japan and abroad for the purpose of spreading the understanding and knowledge of Aikido.

In 1975 Saotome sensei decided to leave his highly respected position as a senior instructor at World Aikido Headquarters in Tokyo to come to the United States. When asked about his decision to leave the home of his birth he responded: "The eyes of the world are on the United States. This country is a great experiment; a melting pot of people from many different cultural backgrounds living together, the world condensed into one nation. The goal of Aikido and O Sensei's dream is that all the peoples of the world live together as one family, in harmony with each other and their environment. The United States has the opportunity to set a great example."

In addition to regularly scheduled seminars both national and international, Saotome sensei has given special seminars, including a U.S. Military Special Forces seminar, special training of the U.S. Security Forces in Washington, D.C. and has spoken before the United Nations General Assembly on the role of Aikido in world peace efforts.

Saotome sensei has written two published books on Aikido: Aikido and the Harmony of Nature and The Principles of Aikido. He has also made several videotapes.

Post został pochwalony 0 razy

Mitsugi Saotome shihan
Sausalito, CA
May 18th - 20th 2007

No, byłem, znowu. Rok temu było mi za mało i teraz mnie pokaralo...
Przepaść dzieląca nas, ćwiczacych w Sausalito - ok. 50 osób, prawie same czarne pasy do 6 dana włącznie - od Saotome Sensei jest porażająca. W zasadzie znowu nie ćwiczyliśmy żadnych konkretnych technik, a zaledwie wejścia do nich. Najważniejsze, co zapamiętałem to:
Obrona jest ofensywna (Defence is at the same time offence !).

Uke atakował tylko wtedy, gdy mu sensei dał otwarcie, bo jak stanął w kamae, to nijak nie szło do niego podejść. Jednego uke zapędził spokojnym krokiem w róg dojo i zamknął w szafie. A jak już uke zaatakował, to zostawał zatrzymywany bądź przekierowywany z taką mocą, że natychmiast padał. Kamae sensei było nieprzełamywalne, atemi błyskawiczne, nie raz potrójne, czasem po prostu maegeri i finał. A jednocześnie biła z sylwetki sensei tzw. siła spokoju, wewnętrzna moc, okrutna pewność siebie. Do tego wszystko to nie ma być siłowe. Chodzi o wykorzystanie potencjału i konstrukcji tego cudu natury, jakim jest ludzkie ciało. Szczególnie zaś ułożenia przedramion i dłoni w bojowy, a jednocześnie pokojowy, niosący falę uspokojenia sposób.
Saotome sensei mówił sporo, w zasadzie niewiele ćwiczyliśmy, był to jakby wykład. Sensei jest dość dowcipny, sporo śmiechu było, ale po chwili stwierdzał coś w stylu:

Aikido jest OK. Etyka? Harmonia? OK. Ale czy potraficie się obronić...? (po czym pod nosem mruczał: I don't think so...).
Czy to, co próbujecie robić, zadziała, gdy trzeba? I don't think so...
Wierzycie, że wasza technika jest wystarczajaca? Well, good luck...

Praca uke? Nie, o tym mowy nie było, ale za to była mowa o zdobyciu i utrzymywaniu kontaktu z uke. Przy czym nie chodziło tu o łapanie. Sporo ćwiczeń mieliśmy wykonywać palcami bądź z zaciśniętymi pięściami. Albo z rękami zaplecionymi za plecami. Bo niektórzy ćwiczą "sobie a muzom", nawet nie patrząc, nie obserwując, nie czując uke. Sensei określił to jednoznacznie: masturbacja!

Panowanie nad agresorem powinno być natychmiastowe i totalne, całkiem, jak w słynnym dziadkowym powiedzeniu: "ichi go ichi e" czyli tak, jakbyśmy mieli jedną jedyną szansę. Każda walka musi się skończyć natychmiast i ze skutkiem ostatecznym (w sensie wybicia agresorowi z głowy czegokolwiek brzydkiego). Jak to niedawno gdzieś przeczytałem:

Aikido technique is the EFFECT, not the essence of aikido.
Properly, technique drops in one’s hands after the aikido’s already been done.

Samo dojo prześliczne, nowiutkie, macdonaldowe, z lustrami wokół, dystybutorem wody, szatniami w kafelkach, prysznicem i... klimatyzacją !!!

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Zostałem po tym stażu z tak ogromnym materiałem, że teraz będę go sobie przez kilka kolejnych lat układał, nie mam pojęcia, jak to w tej chwili opisać...

Post został pochwalony 0 razy